Kochane dzieci przez kolejne dwa tygodnie będziemy zajmować się bardzo przyjemną i oczekiwaną przez nas wszystkich tematyką: lata i wakacji. Wakacje to najwspanialszy czas w całym roku. Wszystkie dzieci z utęsknieniem czekają zakończenia roku szkolnego i rozpoczęcia czasu wolnego. Lato to czas, w którym dni upływają na beztroskiej zabawie. A więc zapraszamy do zabawy.
Zapoznanie z piosenką „Razem z latem”. Spróbujcie jej się nauczyć. Piosenka dostępna pod linkiem: https://chomikuj.pl/bialy_asia/PIOSENKI/Razem+w+przedszkolu+trzylatka+cd2/Razem+z+latem,4415629681.mp3(audio)
-
Chodzi złote lato
w kapeluszu z kwiatów.
W rękach ma latawiec,
biega z nim po trawie.
Ref.: Hopsa, hopsasa,
razem z latem ja.
Hopsa, hopsasa,
razem z latem ja. -
Czasem dla ochłody
lato zjada lody.
Zjada je powoli,
gardło go nie boli.
Słońce i deszcz - zabawa orientacyjno - ruchowa.
Dzieci biegają, na hasło: słońce! - stają i kierują twarze do słońca. Na hasło: deszcz! - kucają i chowają głowę. Następnie otrzymują kolorowe koła, które mają umieścić tam, gdzie dociera słońce (np. parapet). Potem stemplują je przy użyciu np korków, a następnie stemplują nakładając kolory na siebie . Nazywają powstałe kolory .
Kolory:
Dziecko podnosi do góry koło w kolorze wypowiedzianym przez rodzica. Na hasło; kolorowy świat - pokazuje wszystkie koła.
Ziarenko - poszerzanie wiedzy przyrodniczej. Posłuchajcie historii o ziarenku.
Małe Ziarenko spało mocno, głęboko pod ziemią. Pewnego razu otworzyło jedno oko, ale wokół było bardzo mokro i zimno.
- Eeee... Brrr... Nic ciekawego - poszło spać dalej.
Pewnego wiosennego dnia Ziarenko poczuło, że wokół niego robi się coraz cieplej , nie wiedziało skąd to uczucie , ale było ono bardzo miłe. Kolejnego dnia Ziarenko poczuło, że coś je obmywa a ziemia wokół jest coraz cieplejsza .Zapragnęło więcej i więcej obmywania i ciepła , zaczęło poszukiwać. Wysunęło jedną rękę a tam zimno, wysunęło drugą rękę w przeciwnym kierunku .
- Ojej ciepło! Tak bardzo chce mi się pić jeszcze i jeszcze. Ziarenko wyciągnęło rękę do ciepła i wody i nagle stało się bardzo jasno. Ziarenko zapłakało.
Co się stało, nic nie widzę!
- Przyzwyczaisz sie do mego światła - pogłaskało je słonko swym promykiem.
- Pomożemy ci - szepnął szumiący, ciepły deszczyk.
Dajemy dz. nasiona np: rzodkiewki, marchewki. Rozmawiamy o ich wyglądzie i o wzroście roślin.
Sadzenie rzodkiewki z rodzicami. Rozmowa o tym czego rośliny potrzebują do życia ( przypomnienie wiadomości ).
Omiń kałużę - zabawa ruchowa. Na podłodze rozłożone są papierowe kałuże, dzieci spacerują w rytm muzyki, śpiewają zapamiętane fragmenty piosenki „Razem z latem”, omijają kałuże. Podczas pauzy zatrzymują się, wspinają się na palce, wystawiają twarze do słońca.
Promyki słońca - usprawnianie motoryki małej.
Dajemy dziecku kartkę . Na górze nakleja słońce, a na dole rysuje ziarenka . Rysuje linie - promyki od słońca do ziarenek.
Pietruszka - poszerzanie wiedzy przyrodniczej na podstawie wiersza D. Gellner. Rodzic pokazuje dziecku pietruszkę z nacią i czyta wiersz:
Chodź tu do mnie pietruszko
Opowiem ci na uszko o tym
jak byłaś mała
jak w nasionku
zmieściłaś się cała,
jak cię mama posadziła w ogródku
jak rosłaś powolutku…
Opowiem ci o tym na uszko,
biało - zielona pietruszko.
I jeszcze na dodatek
zawiążę ci wstążkę
na liściach
żebyś była taka ładna
jak kwiatek .
Spróbujcie opowiedzieć historię pietruszki:
Jaka pietruszka była na początku?,
Co się działo z pietruszką, że wygląda teraz tak pięknie i okazale?
Rodzic przygotowuje tackę z klockami. Prosi aby dziecko uważnie posłuchało, ile rolnik posadzi nasionek pietruszki. Uderza w bębenek od 1 do 6 razy. Dziecko przelicza i układa przed sobą tyle samo klocków ile było uderzeń.
Zjawiska atmosferyczne - rozwijanie słuchu fizycznego poprzez rozwiązywanie zagadek słuchowych . Poznanie zjawisk atmosferycznych występujących w czasie burzy. Rodzic rozkłada piktogramy przedstawiające zjawiska atmosferyczne, prosi o ciszę, ponieważ aby odgadnąć zagadki trzeba uważnie słuchać nagrania, a potem dopasować obrazek do usłyszanych dźwięków: odgłosy dostępne pod linkiem: https://chomikuj.pl/kasia.zajaczek/Efekty+d*c5*bawi*c4*99kowe/Wiatr*2c+wichura*2c+deszcz*2c+grad*2c+ulewa*2c+burza,5345499916.mp3(audio).
Następnie rodzic rozmawia z dzieckiem o zjawiskach atmosferycznych, mówi jak zachować się w czasie burzy. Wyjaśnia jak należy się zachować, jeśli burza rozpocznie się gdy będziemy na spacerze (trzeba schować się do jakiegokolwiek budynku, nigdy pod drzewo lub pod zabawki na placu zabaw.
Piorun - malowanie zygzaków na dużej powierzchni.
Posłuchajcie bajki o chmurze:
https://www.youtube.com/watch?v=EWR2vjmSvkk&ab_channel=Kana%C5%82dladzieci-Lulek.tv
Eksperymenty z kolorami -obserwowanie procesu tworzenia sie nowych barw, dostrzeganie odcieni.
Na folii malarskiej kładziemy brystol A4, na niego za pomocą atomizera nakładamy kolory podstawowe. Zachęcamy dzieci do obserwowania, co się dzieje gdy kolory się mieszają. Następnie dzieci za pomocą pędzla nakładają rozwodnione farby na nasączone wodą waciki obserwują efekty tych działań, podają nazwy kolorów.
„Przepis na tęczę” - poznanie zjawisk atmosferycznych; rozpoznawanie kolorów podstawowych tęczy, rozwijanie pamięci.
Weź bukiecik polnych wrzosów
dzbanek chabrowego sosu,
szklankę nieba wlej pomału
garść niebieskich daj migdałów.
Dorzuć małą puszkę groszku
nać pietruszki wsyp po troszku
włóż pojęcia dwa zielone
i zamieszaj w prawą stronę.
Dodaj skórkę od banana
łąkę mleczy i stóg siana,
szczyptę słońca, dziury z serka
i cytryny pół plasterka.
Weź jesieni cztery skrzynki,
zapach świeżej mandarynki
pompon od czerwonych kapci
barszcz z uszkami (dzieło babci)
Jeszcze maków wrzuć naręcze
i gotowe ...
Widzisz tęczę?
Mówiąc wiersz, rozsypujemy skrawki bibuły w kolorach kolejno występujących w wierszu. Pytamy:
Z czego w wierszu powstała tęcza?
Jak naprawdę powstaje tęcza ?
Jakie kolory ma tęcza ?
Tęczowy taniec -rozwijanie kreatywności ruchowej; ćwiczenia rozmachowe rąk.
Dziecko trzyma długie paski bibuły, porusza się w rytmie dowolnej muzyki . Na hasło: Tęcza ! rysuje zamaszystymi ruchami łuki nad sobą.
-Bańki mydlane - zabawy z elementem ćwiczeń oddechowych; próby dostrzegania kolorów tęczy w bańkach mydlanych.
Kolory tęczy - gra matematyczna, przeliczanie w zakresie 1-6, odwzorowywanie zbiorów liczbowych.
Kładziemy przed dzieckiem grafikę łuku tęczy, na początku każdego paska znajduje się kółko z odpowiednim kolorem. Dziecko rzuca kostką i nakleja tyle kółek ile wyrzuci oczek. Można to przeprowadzić w formie rywalizacji , wtedy druga osoba ma swoją tęczę. Wygrywa ten kto pierwszy zapełni ją kółkami. Wzór dostępny pod linkiem:
Zdania prawdziwe i fałszywe – utrwalenie wiedzy o otaczającym świecie, uważne słuchanie ze zrozumieniem.
Rodzic daje dziecku 2 koperty, wewnątrz każdej z nich są dwie buźki: smutna i uśmiechnięta.
Następnie rodzic zadaje dziecku pytania i pyta: CO TO JEST PRAWDA? CO TO JEST FAŁSZ?
Dziecko udziela swobodnych odpowiedzi. Następnie informujemy dziecko, że rodzic będzie mówił różne zdania Zadaniem dziecka jest bardzo uważne ich wysłuchanie. Jeśli zdanie będzie prawdziwe, dziecko podnosi uśmiechniętą buźkę, jeśli zdanie będzie fałszywe - smutną buźkę.
Przykłady zdań:
- Z chmury pada deszcz;
- Słońce jest zielonej;
- Truskawki rosną na drzewach;
- Truskawka jest czerwona;
- W czasie burzy trzeba się schronić do domu;
- Latem jest ciepło;
- Myj owoce zanim je zjesz;
„Jaka to pogoda?” – naśladowanie ruchem zjawisk atmosferycznych lub czynności z nimi związanych, odczytywanie symboli. Rodzic wykłada piktogramy oznaczające wybrane zjawiska atmosferyczne, dzieci odczytują symbole, ustalają z R. formę ruchu.
Słoneczna pogoda – słońce (swobodny bieg)
Wirujące liście- wiatr (stanie w rozkroku, ręce uniesione, skłony w przód)
Chmury – zachmurzenie (powolny chód)
Chmury i krople – opady deszczu (marsz z daszkiem z rąk nad głową)
Śnieżynka – opady śniegu (rzucanie się śnieżkami)
Chmury z błyskawicą – burza (kucnięcie, objęcie rękami kolan)
Muzyka do marszu, pauza oznacza ukazanie symbolu, rodzic podpowiada określoną formę ruchu:
Dojrzała truskawka – wyklejanie plasteliną. Karta pracy dostępna pod linkiem:
Zajęcia muzyczno-ruchowe:
https://www.youtube.com/watch?v=STxBYYR8XIk&feature=youtu.be
Bajki do poczytania:
http://nasze-bajki.pl/pl/bajki.aspx
Zadanie nr 1
Skaczą zielone po majowej łące,
ogrzewa je ciepłe, wesołe słońce. (żaby)
Wolno sunie, hen przed siebie,
nie poprosi o domek ani mnie, ani ciebie.
Ma go ciągle na sobie,
nie służy tylko ku ozdobie. (ślimak)
Gdy zaświeci słonko
nad majową łąką,
wesoło latają
i kolorowe jak one
kwiaty odwiedzają (motyle).
Zadanie nr 2
Prawda czy fałsz ?
( dziecko odpowiada tak lub nie )
-
Papier wrzucamy tam gdzie inne śmieci.
-
W lesie można hałasować i rozpalać ogniska .
-
Las jest domem dla zwierząt .
-
Powinniśmy dbać o rośliny i zwierzęta .
Zadanie nr 3
Test metodą wędrującej piłki : rodzic wypowiada początek zdania, rzuca do dz. piłkę a ono kończy zdanie .
1 . Nasza planeta to ... (ziemia )
2. Żółte owady , które dają miód to ...( pszczoły )
3. Rzucanie śmieci do różnych pojemników to ... ( segregacja )
4. W lesie mieszkają zwierzęta : ( wymień )
5. Dbam o przyrodę i nazywam się małym ...(ekologiem )
Pewnie zebrałeś większość zielonych koniczynek ! Jeśli tak to to znaczy, że jesteś Eko. Brawoooo! Otrzymujesz odznakę.
1. „Na zielonej łące” – zilustrujcie ruchem wierszyk D. Czyż, który przeczyta Wam Rodzic.
Na zielone łące,
Tam, gdzie kicają zające,
(przyłożenie dłoni do skroni)
gdzie dwie żaby kum-kumkają,
(podskoki w miejscu)
dwa motyle rozmawiają.
(naśladowanie rozmowy za pomocą dłoni – otwieranie i zamykanie)
Mówi jeden do drugiego:
„A wiesz, drogi mój kolego,
nawet ci się nie chwaliłem,
gąsienicą wczoraj byłem,
(pełzanie palcem jednej ręki po drugiej)
potem w kokon się zawinąłem”,
(kucnięcie i schowanie głowy)
a nad ranem wyfrunąłem.
(wyprostowanie się, podskok z rozwarciem ramion)
Dziś leżałem na kwiatuszkach,
(leżenie na brzuchu)
pozdrawiałem pszczoły, muszki.
(machanie rękami, jak skrzydełkami)
Dwa ślimaki już spotkałem,
i z mrówkami rozmawiałem.
(wystawienie palców wskazujących i przyłożenie do głowy – jako czułki ślimaka)
„To wspaniale i bajecznie!”
Mówi drugi motyl grzecznie.
(machają rękami, jak skrzydełkami)
Ja już jestem motyl stary.
Garbię się, mam okulary.
(zgarbienie się, zilustrowanie rękami okularów)
Nie chce mi się ciągle latać,
(gest machnięcia ręką)
wolałbym w spokoju chrapać
(położenie złożonych dłoni pod policzek)
kwiatki już nie bawią mnie,
(naśladowanie ziewania)
gąsienicą zostać chcę.
(pełzanie palcem jednej dłoni po drugiej)
2. „Letnia piosenka” – teraz uważnie wysłuchajcie wiersza Zofii Beszczyńskiej:
Po zielonej łące
skakały zające,
po zielonej murawie
przechadzały się pawie,
przez zielone trawniki
cwałowały koniki,
a w zielonym lasku
po żółciutkim piasku
przystając co krok
spacerował – smok.
Miał złociste oczy
miał srebrny warkoczyk
miał czerwony frak
śpiewał sobie tak:
po zielonej łące
skakały zające ....
Poszerzanie wiedzy o zwierzętach żyjących na łące. Odpowiedzcie na pytania: Kto skakał po zielonej łące?; Kto przechadzał się po zielonej murawie – trawie?; Kto cwałował przez zielone trawniki?; Kto spacerował po zielonym lasku?; Jak wyglądał smok?; Co robił smok?; Jakiego koloru było dużo w tym wierszu?
3. „Raz, dwa, trzy, smok patrzy…” – stańcie po jednej stronie pokoju, zaś Rodzice po drugiej – plecami do Was. Idźcie w stronę Rodzica, ale UWAGA, gdy wypowie on słowa: Raz, dwa, trzy, smok patrzy! i odwróci się w Waszą stronę , musicie zatrzymać się i stanąć w bezruchu.
4. „Bzycząca zabawa” – posłuchajcie piosenki, która już od pierwszych dźwięków zaprasza do tańca i ruchu.
Możecie zamienić się w zwierzęta z piosenki. Poruszajcie się tak jak one i naśladujcie ich odgłosy
https://mp2.um.pulawy.pl/wp-content/uploads/2020/05/11.-Bzycząca-zabawa.mp3
(sł. Monika Majewska, muz. Andrzej Zagajewski)
I. Na zielonej łące zabawa niebywała,
stonoga aż wypieków na buzi dostała.
Z chrabąszczem na trawie wywija piruety,
biedronka nie chce z żukiem zatańczyć niestety.
Bzyk-bzyk-bzyk, bzyk-bzyk-bzyk – biedronko moja miła,
bzyk-bzyk-bzyk, bzyk-bzyk-bzyk – z kim byś zatańczyła?
II. Na zielonej łące zabawa doskonała,
biedronka wnet do tańca pająka wybrała,
lecz biedak się speszył, splątały mu się nóżki,
przykleił się do sieci i uwolnił muszki.
Cyk-cyk-cyk, cyk-cyk-cyk – biedronko moja miła,
cyk-cyk-cyk, cyk-cyk-cyk – z kim będziesz tańczyła?
III. Na zielonej łące zabawa wyśmienita,
motylek z żukiem tańczy tango, choć już świta.
Tańczą osy, bąki, mróweczek nikt nie zliczy,
biedronka sama w kącie, swoje kropki liczy.
Psyt-psyt-psyt, psyt-psyt-psyt – biedronko moja miła,
psyt-psyt-psyt, psyt-psyt-psyt – zabawa się skończyła.
5. „Tropem kolorów” – zabawa twórcza. Rodzic zadaje zagadkę:
Jaki kolor dziś tropimy?
Ma go słońce i cytryna,
małe kurczaczki i ja./żółty/
Następnie wybierzcie spośród kartek papieru kolorowego, bibuły, pasmanterii te w kolorze żółtym. Narysujcie i wytnijcie z papieru kolorowego lub bibuły paski. Skomponujcie z nich kształty dowolnych przedmiotów: domów, samochodów, roślin, zwierząt. Po ułożeniu naklejcie je na arkusz szarego papieru.
6. „Do walizek i plecaków” - zaśpiewajcie wesoło piosenkę.
https://www.youtube.com/watch?v=qleKetMP_XQ
7. „Muchy do sieci” – zabawa ruchowa
Dziecko biega swobodnie po dywanie, wydając odgłosy latającej muchy: bzzzzz. Rodzic jest pająkiem – stoi obok. Na hasło rodzica Pająk! Dziecko zatrzymuje się i nie wolno mu się poruszyć. „Pająk” dokładnie się przygląda i zabiera dziecko do swojej „sieci”, kiedy się poruszy. Po jakimś czasie następuje zmiana i dziecko zostaje pająkiem. (zapraszamy do zabawy rodzeństwo).
8. „Co zrobię w czasie burzy i silnego wiatru?” – rozmowa na temat zjawisk pogodowych na podstawie doświadczeń dziecka i opowiadania czytanego bądź opowiadanego przez rodzica „Burza na Mazurach”.
Letnie opowieści – Burza na Mazurach
Małgorzata Szczęsna
Jedziemy na Mazury – rodzice, siostra, brat i ja. Z przyczepioną do samochodu małą
przyczepką kempingową szybko docieramy do celu – nad jezioro Kuc. Jeżdżę tu od urodzenia,
każdego lata.
Ledwo przekraczamy bramę, a już serdecznie witają nas kuzyni – Kasia i Robert, ich dzieci
oraz Paweł i pan Rysio.
– Ada, czekamy na ciebie od rana! Idziemy kosić pokrzywy! – tak wita mnie Maks, podając
kij.
Całą mazurską paczką idziemy przetrzeć nasz szlak, dróżkę, którą tylko my, dzieci, chodzi-
my. A nasza grupa to: Maks, Leon, Dawid i chłopak z sąsiedniej działki – Klaudiusz oraz ja.
Wracamy zmęczeni, poparzeni, ale zadowoleni z dobrze wykonanego zadania. Nasza
przyczepa jest właśnie przesuwana przez mężczyzn na swoje miejsce. Najsilniejszy jest pan
Rysiek. Jeszcze jeden jego ruch i gotowe. Mamy domek pod gruszą! Tata podłącza prąd, gaz,
ustawia równo przyczepę. Mama z Matim i Karinką wszystko rozpakowują i układają. Grunt to rodzinka!
– Teraz pora przywitać się z jeziorem! – krzyczy tata.
Wszyscy zbiegamy na pomost. Widok zapiera dech w piersiach! Jak okiem sięgnąć – jezioro.
Promienie słońca odbijają się o jego taflę tak intensywnie, że muszę zmrużyć oczy. Dookoła
lekko falują trzciny, a w nich błyszczą niebieskie ważki. Niebo jest czyściutkie, ani jednej
chmurki.
– Kto płynie łódką? – pyta tata.
– Ja, ja! – wołamy z mamą jednocześnie.
– My nie płyniemy! – decyduje za Karinę Mateusz.
– Kasia i Robert z dzieciakami pojechali na przejażdżkę rowerową, a pozostali wybrali się do
Mrągowa. Musi ktoś zostać! Napompujemy materace i pogramy w grę planszową – siostra
potwierdza decyzję brata.
Zakładamy kapoki, czapki i okulary przeciwsłoneczne. Smarujemy twarz i ręce kremem.
Z mamą siadamy na ławeczce w łodzi, a naprzeciw nas sadowi się tata z wiosłami. Powolutku
suniemy po gładkim, spokojnym jeziorze.
– Opłyńmy wyspę! – prosimy.
Po drugiej stronie wysepki jezioro jest płytsze i zarośnięte trzcinami. Przedzieramy się przez
szuwary, jak podróżnicy przez nieznane tereny. Wiosło wciąż zaplątuje się w korzenie roślin
wodnych. Nagle tata nieruchomieje! Patrzymy za jego wzrokiem i widzimy obrazek jak z
bajki! Dookoła nas, tworząc jakby ogrodzenie, są pałki wodne. Pośrodku tego miejsca, gdzie
się znajdujemy, leżą na wodzie duże owalne liście. Między nimi, unosząc się na łodyżce,
wyglądają żółte główki grążeli. Obok nich pływają białe kwiaty grzybieni o żółtych środkach.
A wśród tego wspaniałego widoku – rodzina łabędzi: mama, tata i troje dzieci. Myślę, że one
też są zdziwione naszym widokiem. Przez chwilę nieruchomieją, patrzą na nas i majestatycznie odpływają. Czekamy chwilę i też wypływamy z tego pięknego miejsca.
Suniemy dalej wokół wyspy. Teraz widzimy ją doskonale.
– Popatrzcie na te powalone drzewa! To robota bobrów! – powiedział tata i skierował łódź na środek jeziora.
– Podpłyńmy do brzegu, na drugą stronę, tam zawsze były pyszne maliny! – proszę tatę,
bo przypomina mi się smak słodkich, pachnących owoców, zrywanych tam każdego roku.
– Nie! Pora wracać! Robi się parno, słońce przypieka. Zobaczcie, nie wiadomo skąd napływają chmury! – wskazuje w górę zaniepokojony tata.
Czyste przed chwilą niebo pokrywają ciemne chmury. Zrywa się wiatr. Nagle robi się chłodniej.
- Tato, co teraz będzie? – pytam już trochę przestraszona, gdy fale kołyszą łódką.
– Nie bój się, zaraz dopłyniemy do brzegu.
Tata szybko wiosłuje. Fale robią się coraz większe, opryskuje nas woda.
– Siadajcie na dnie łódki!
Posłusznie zsuwamy się z ławeczki, a ja chowam się pod wielką spódnicę mamy i przytulam do jej kolan. Od czasu do czasu wyglądam, wysadzając głowę.
Z daleka coś mruczy i na ciemnym niebie pojawiają się błyski.
– Burza!
Wokół nas robi się biało, jakbyśmy płynęli we mgle. Teraz już zaczynam płakać. Jak tata trafi do pomostu Roberta, gdy nic nie widać?!
Ale tatuś nie daje za wygraną, tylko mocno wiosłuje. Zaczyna padać deszcz, a po chwili już leje! Mama uspokaja mnie i dla otuchy cicho śpiewa: Słoneczko nasze rozchmurz buzię, bo nie do twarzy ci w tej chmurze. Ta piosenka zawsze działa, słońce wychodzi zza chmur, a teraz nic! Może mama śpiewa za cicho?!
Teraz błyski na niebie są coraz jaśniejsze. Po nich szybko pojawiają się głośne grzmoty. Podobno, gdy zobaczy się błysk, trzeba powoli liczyć 1...2...3..., aż do usłyszenia grzmotu. Wtedy wiemy, czy daleko od nas jest burza. Ale tu, na jeziorze, nie mogę liczyć – od pojawienia się błyskawicy na niebie do grzmotu nie ma przerwy. Czyli burza jest koło nas.
– Widzę nasz brzeg! – krzyczy tata z ulgą.
Ale okazuje się, że to jeszcze nie koniec zmartwień. Im bliżej jesteśmy brzegu, tym większa
fala. Woda zaczyna wdzierać się do łódki. Tata obmyślił inny sposób dotarcia do lądu. Nie płynie na wprost brzegu, tylko wzdłuż, wolno przybliżając się do niego. To okazuje się skuteczne. Wkrótce widzimy pomost. Na jego końcu stoją Mateusz, Karina, pan Rysiek i Paweł. Machają do nas. Widzę, jak zbiegają na brzeg pozostali nasi przyjaciele. Na przedzie przerażony Maks. Widzą, jak tata zmaga się z wiatrem i falą i nic nie mogą zrobić. Gdy już wreszcie dopływamy do brzegu, pan Rysiek z Pawłem wskakują w ubraniach do wody, holują nas i przycumowują łódź do pomostu. Maks pomaga mi wysiąść. Karina i Mati mocno nas obejmują, w oczach mają łzy. Robert, przekrzykując wiatr, woła:
– Przebierzcie się szybko i wszystkich zapraszam do naszego Palace! (Palace – tak wszyscy
nazywali ich przestronną przyczepę).
– U nas mniej odczujecie podmuchy wiatru.
Przebieramy się i idziemy do Palace, Kasia robi gorącą czekoladę.
– Kasiu, a wy jak poradziliście sobie w tę burzę? Przecież byliście na wycieczce rowerowej.
– Nie odjechaliśmy daleko. Gdy zobaczyliśmy, że nagle się chmurzy, zaczęliśmy wracać.
Założyliśmy peleryny, mocno dopięliśmy kaski i pojechaliśmy. Deszcz nas nie przestraszył,
choć widoczność była słaba, bo zrobiło się biało. Gdy rozszalała się burza skręciliśmy z drogi i
schowaliśmy się w czyjejś stodole.
– Kiedy ruszyliście dalej?
– Gdy burza zaczęła się przemieszczać z drogi nad jezioro. Wtedy przypomnieliśmy sobie,
że przecież wy wypłynęliście. Nie wiem, skąd mieliśmy tyle sił! Jestem zdumiona
niemożliwym wyczynem Maksa, a zwłaszcza Leona. Tak pedałowali, że wkrótce byliśmy na
działce. Zbiegliśmy z górki na pomost, a Maks już krzyczał: Są ,są! Odetchnęliśmy. Wszystko
dobrze się skończyło. Wszyscy jesteśmy bezpieczni.
Dziękujemy Kasi i Robertowi za przyjęcie w Palace. Idziemy do domku pod gruszą. Zasypiamy w naszej przyczepie, kołysani przez burzowy wiatr.
Rodzic zadaje pytania: Dokąd pojechała Ada z rodziną?, Gdzie mieszkali?, Co robili, gdy już się rozpakowali?, Co zrobili dla swojego bezpieczeństwa przed wypłynięciem na jezioro?, Co się stało, gdy byli na środku jeziora?, Kto zapamiętał, co należy robić, by dowiedzieć się, czy burza jest daleko od nas?, Czy udało im się bezpiecznie wrócić do przyczepy?.
(zwracamy uwagę, aby dziecko odpowiadało na pytania całym zdaniem).
9. „Lato, lato” – osłuchanie z piosenką.
Piosenka dostępna jest pod linkiem
https://www.youtube.com/watch?v=br1-TKwMP-k
(przed wysłuchaniem piosenki, rodzic wyjaśnia dziecku, że za kilka dni pożegnamy wiosnę,
a przywitamy lato i żeby być gotowym na powitanie nowej pory roku, nauczymy się fragmentu piosenki).
Piosenka „Lato, lato”
Już za parę dni, za dni parę
Weźmiesz plecak swój i gitarę.
Pożegnania kilka słów,
Pitagoras bądźże zdrów.
Do widzenia Wam
Cante cantare
Lato, lato, lato czeka
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las,
A tam ciągle nie ma nas.
Lato, lato nie płacz wcale
czekaj z rzeką, czekaj z lasem.
W lesie schowaj dla Nas ładny cień
Przyjedziemy lada dzień.
Już za parę chwil, za godzin parę,
Weźmiesz rower swój no i dalej
Polskę całą zwiedzić chcesz
Trochę rybek złowić chcesz
Nie przejmować się niczym wcale.
10. Zabawy ruchowe
-
Zabawa orientacyjno-porządkowa Letni spacer.
Dziecko spokojnie biega w różnych kierunkach sali. Na hasło: Spacer, maszeruje.
-
Zabawa ruchowa z elementem skoku – Przeskakujemy morskie fale.
Dziecko wykonuje skoki obunóż do przodu – naśladuje przeskakiwanie fal.
-
Zabawa ruchowa z elementem czworakowania – Szukamy muszelek.
Dziecko naśladuje chodzenie na czworakach po wodzie, szukanie muszelek; co pewien czas
wykonuje klęk prosty i wyciąga otwarte dłonie przed siebie – pokazuje uzbierane muszelki.
-
Ćwiczenia tułowia – Puszczamy kaczki.
Dziecko wykonują przysiad, naśladuje podnoszenie kamienia i puszczanie kaczek na wodzie; rzuty wykonuje raz jedną, raz drugą ręką.
-
Zabawa uspokajająca – Marsz po kole.
Dziecko maszeruje po kole; rytmizuje tekst: Wakacje, wakacje to radości czas, i klaszcze; niechaj wita je z uśmiechem zawsze każdy z was – wykonuje ukłon.
Babki z piasku – ćwiczenia w liczeniu.
*Zróbcie cztery babki. Policzcie je głośno. Usuńcie dwie babki. Ile babek wam zostało? Policzcie je.
- Zróbcie dwie babki. Policzcie je głośno. Doróbcie jeszcze dwie babki. Ile macie razem babek? Policzcie je.
- Zróbcie trzy babki. Policzcie je głośno. Usuńcie jedną babkę. Ile babek wam zostało? Policzcie je.
- Zróbcie trzy babki. Policzcie je głośno. Doróbcie jeszcze dwie babki. Ile macie razem babek? Policzcie je.
Zabawy na podwórku – rysowanie słońca kredą na chodniku.
Po łące biega lato – słuchanie piosenki i rozmowa na temat jego treści. R zaprasza dzieci do rozmowy: Jaką mamy porę roku? Jakie zmiany zauważyliście w przyrodzie? Jakie zmiany zachodzą latem w parku, lesie i na polu? Posłuchajcie uważnie piosenki i zastanówcie się, w jakim miejscu – zgodnie z piosenką – można spotkać lato.
Po łące biega lato
sł. B. Lewandowska, muz. K. Kwiatkowska
https://www.youtube.com/watch?v=QHR9URbvf_E
Po łące biega lato
Uwija się jak bąk.
„Dzień dobry” mówi kwiatom
i pieści każdy pąk.
Ref.:
Kto chce się z latem spotkać,
Niech idzie z nami tam.
Rumianek i stokrotka
Pokażą drogę nam.
Pomaga lato pszczołom,
Na kwiatach też się zna.
UI w berka z wiatrem gra!
Ref.:
Kto chce się z latem spotkać…
Gdy lato jest zmęczone,
W szałasie sobie śpi
I we śnie gra w zielone,
Bo łąka mu się śni.
Ref.:
Kto chce się z latem spotkać…
Po wysłuchaniu piosenki R. prosi dzieci o opowiedzenie, gdzie można spotkać lato. Następnie R. zaprasza dzieci, aby powtarzały tekst piosenki wers po wersie i ilustrowały ruchem jego treść. R. podsuwa propozycje tych gestów. Dzieci próbują śpiewać piosenkę.
„Przetwory owocowe”
–rozmowa n/t owoców na krzaczkach: poziomki, truskawki, jagody, maliny. Dzieci podają nazwy owoców. R. zadaje pytania:
– Jakie letnie owoce znajdziemy w lesie? (jagody, poziomki, maliny)
– Jakie owoce rosną latem w ogrodzie? (truskawki, poziomki, maliny)
– Co można zrobić z letnich owoców? (soki, dżemy, konfitury, kompoty, galaretki).
- prezentuje dzieciom oklejone słoiki, w których są przetwory owocowe. Następne dzieci próbują przetworów z jednego słoika. Sprawdzają, czy dobrze odgadły, zaglądając pod słoik, gdzie jest przyklejony obrazek.
„Poranny trening śpiewu ptaków” – ćwiczenia narządów artykulacyjnych. Dzieci wcielają się w rolę ptaków, które ćwiczą głos przed porannym śpiewem. R. za pomocą określonych gestów pokazuje dzieciom, jakie mają wydobywać dźwięki:
– wysoko uniesiona ręka – dzieci wysoko piszczą: Pi, pi, pi…;
– zataczanie koła palcem wskazującym – dzieci naśladują odgłos: Trr… na różnych wysokościach;
– rytmiczne poruszanie palcem wskazującym – dzieci rytmicznie wypowiadają: Czy, czy, czy…;
– falisty ruch ręką – dzieci mówią: Fi ju, fi ju, fi ju… na różnych wysokościach. Po zakończonej zabawie R. wyraźnie zaznacza wyjście z roli ptaków.
Burza – zagadka. R zaprasza dzieci do wysłuchania zagadki Marcina Przewoźniaka.
Burza
Marcin Przewoźniak
Co się dzieje tam u góry?
Wielką wojnę toczą chmury?
Wciąż na siebie nacierają
I strzelają, i błyskają?
Co się tam na górze dzieje?
Że się nam na głowy leje?
Od błyskawic niebo trzeszczy,
A nam w butach chlupie deszczyk.
Ciemne niebo dudni, świeci…
Co się dzieje tam na górze?
Wiedzą to na pewno dzieci:
Oglądamy groźną… (burzę).
Po przeczytaniu zagadki R. prosi dzieci, aby nazwały dźwięki, które w niej opisano. Następnie prowadzi rozmowę: Jak należy się zachować w czasie burzy? Dzieci formułują swoje przypuszczenia lub dzielą się swoją wiedzą. Następnie R. podsumowuje zdobyte informacje.
Podczas burzy:
– należy unikać wysokich obiektów;
– nie wolno przebywać w wodzie ani na odkrytym terenie, chować się pod drzewami;
– należy unikać metalowych przedmiotów i nie przebywać w ich pobliżu;
– nie wolno rozmawiać przez telefon komórkowy.
Wspólne czytanie wiersza pt. „Burza” Jana Paciorka. Porozmawiajcie na temat wiersza i udzielcie odpowiedzi na poniższe pytania.
„Burza”
Szła przez pola Pani Burza,
- Co tak panią dzisiaj wkurza?
- Skąd u Pani tyle złości?
- Musi Pani mieć przykrości?
Burza błyska, grzmi i wieje,
Straszy wszystkich:- Świat zaleję,
Powywracam wszystkie drzewa,
Kto się boi- niechaj zwiewa,
Niebo całe pociemniało,
Z wichrem wszystko oszalało,
Drzewa nisko się kłaniają,
Panią Burzę przepraszają,
- Niechże Pani już przestanie,
Robić wszystkim wielkie lanie!
Burza mruczy, marszczy czoło,
Oj, nie będzie dziś wesoło,
Niech się kryje, kto gdzie może,
Bo tu będzie zaraz morze,
Leje, wieje, gromy ciska,
Siódme poty z chmur wyciska.
Aż się wreszcie tak zmęczyła,
Że się stała całkiem miła.
Cicho mruczy zawstydzona,
To jest burza?- to nie ona
Cicho wiszą chmury z nieba,
Będzie słońce- nam zaśpiewa,
Rozweseli Panią Burzę,
Burza ze słońcem w jednym chórze?
Z tego Śpiewu Tęcza wisi,
Ależ Pani nam kaprysi!
Ale koniec- szkoda czasu,
Słońce świeci- chodź do lasu.
Pytania do wiersza:
- O jakim zjawisku atmosferycznym była mowa w wierszu?
- Co zrobiła Pani Burza?
- Jakie inne zjawiska jej towarzyszyły?
- Co się stało, gdy się zmęczyła?
- Kto przepędził burzę?
- Czy wiecie, jak powstaje burza?
„Skąd się bierze burza?” – eksperyment. R. proponuje dzieciom przeprowadzenie doświadczenia, do którego będą potrzebne: szklanka, blaszane denko (pokrywka puszki), balonik, kawałek wełnianej tkaniny
Instrukcja : 1. Na suchej szklance umieszczamy blaszane denko, 2. Nadmuchujemy balonik, 3. Pocieramy energicznie balonik wełnianą szmatką i kładziemy go na denku, 4. Zbliżamy palec do brzegu blachy. Po zakończeniu eksperymentu i zapisaniu wniosków R. pyta dzieci: Co zauważyliście? (przepływ prądu) Jak to wytłumaczyć? (W wyniku pocierania balonika wytworzyły się ładunki elektryczne – prąd, i przeskoczyła iskra, którą można porównać do małej błyskawicy). R. wspólnie z dziećmi sprawdza notatki dotyczące eksperymentu i wyjaśnia dzieciom zaobserwowaną sytuację i zjawisko fizyczne, które nastąpiło. • szklanka, blaszane denko (pokrywka puszki), balonik, kawałek wełnianej tkaniny, instrukcja
„Burza” – przypomnienie poznanych wiadomości o burzy. R. pyta dzieci:
– Jak należy zachować się podczas burzy, gdy jesteśmy w domu? (pozamykać okna, wyłączyć: telewizor, komputer, radio, nie rozmawiać przez telefon, ponieważ uderzenie pioruna w urządzenie elektryczne lub telekomunikacyjne może spowodować porażenie)
– Co należy zrobić, gdy burza zaskoczy nas poza domem? (schronić się w bezpiecznym miejscu, w budynku, w jaskini, w aucie itp.)
– Co chroni budynki przed uderzeniem pioruna? (piorunochron)
– Czego należy unikać podczas burzy? (nie wolno chować się pod drzewami, nie wolno stać w wodzie itp.)
„Barwy tęczy” – zabawa ruchowa doskonaląca płynność ruchów w przestrzeni. Dzieci do piosenki Tęcza cza, cza, cza wykonują improwizacje ruchowe z użyciem wstążek.
https://www.youtube.com/watch?v=LmBK0xFkhH4
Tęcza cza, cza, cza
sł. Anna Bernat, muz. Aleksander Pałac
Koleżanko, kolego
popatrz czasem na niebo.
Czasem zdarzyć się może,
cud, zjawisko w kolorze.
Ref.: Tęcza, tęcza cza, cza, cza, czarodziejska wstążka ta. Wiąże niebo z ziemią, o, jaki kolorowy splot. Tęcza, tęcza cza, cza, cza, czarodziejska wstążka ta. Przez tę tęczę cały świat kolorowy uśmiech ma.
Narysuję tę tęczę
i na zawsze ci wręczę.
By ci było tęczowo,
tęczę noś kolorową.
Ref.: Tęcza, tęcza cza, cza, cza…
Śpiewaj z nami o tęczy,
Kiedy nuda cię dręczy.
W domu, w szkole, po burzy
Tęcza minę rozchmurzy.
Ref.: Tęcza, tęcza cza, cza, cza…
Zabawy badawcze – R. zaprasza dzieci do zrobienia tęczy.
- „Tęcza w wodzie” – dzieci nalewają wody do miski i wkładają do środka lusterko tak, by opierało się o ściankę. Kierują snop światła latarki na część tafli znajdującej się pod wodą. Na kartce trzymanej za latarką obserwują tęczę.
- „Jak sprowadzić tęczę?” – dzieci kładą na stole kartkę papieru, w odległości około 10 cm nad papierem trzymają szklankę z wodą. Po chwili na stole powinna pojawić się tęcza.
- pyta dzieci: Jak myślicie skąd się wzięła tęcza? Dzieci próbują wnioskować, po czym R. wyjaśnia, że wiązka światła białego odbija się od lustra. Gdy wychodzi z wody, załamuje się. Tęcza powstaje na skutek załamania i odbicia światła słonecznego w kroplach wody. Widzimy ją w postaci barwnego łuku na tle chmur deszczowych lub po deszczu. Powstaje także we mgle wodnej przy wodospadach i fontannach. Znika, kiedy wszystkie krople wody opadną lub wyparują. • lusterka, miseczki z wodą, latarki, kartki A4, szklanki z wodą
„Tęcza” – praca plastyczna.
Dzieci malują tęczę na dużych arkuszach papieru za pomocą gąbek, wycinają elementy z papieru kolorowego i naklejają pod tęczą, tworząc dowolny krajobraz. • gąbki, kolorowy papier, nożyczki, klej
Pogoda – wysłuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści.
Pogoda
Bożena Forma
Adaś ciągle spogląda w okno. Dzisiaj z grupą przedszkolaków jedzie na wycieczkę. Ale co z tą pogodą? Czy wycieczka się uda? Mają jechać bryczką i grać w piłkę.
– Mamusiu, nie widać słońca. po niebie płyną ciemne chmury – chłopiec ze smutkiem spogląda w okno.
– Może zabiorę grubszą kurtkę, a może wyciągnę z plecaka krótkie spodnie, pewnie ich nie założę – coraz bardziej denerwuje się Adaś.
– Nie martw się, popatrz, termometr wskazuje wysoką temperaturę – tłumaczy mama.
– Jest ciepło, chociaż trochę parno. Włączymy telewizor i zaraz dowiemy się, jaka będzie pogoda – na ekranie pojawiła się mapa Polski.
– Mieszkamy tutaj, gdzie widać słońce zza chmur – tłumaczy Adasiowi mama. – Wprawdzie widać czasami padający deszcz, jednak to tylko przelotne opady.
Adaś wpatruje się w mapę pogody.
– Trochę podobna do naszego kalendarza pogody. Codziennie wspólnie z panią zaznaczamy na nim pogodę, jaką zaobserwowaliśmy w drodze do przedszkola. Wybieramy chmurki, krople deszczu, ugięte na wietrze drzewa.
Zegar wybija ósmą godzinę.
– Na nas już czas – mama z Adasiem idą do przedszkola.
– Będzie wspaniale, zobaczysz. Przebierz się w krótkie spodenki, jest coraz cieplej.
Pogoda dopisała. Chociaż było pochmurno, nie spadła ani jedna kropla deszczu. Były spacer nad jezioro, przejazd bryczką i oczywiście gra w piłkę. Dzieci wróciły bardzo zadowolone, chociaż trochę zmęczone.
Po przeczytaniu opowiadania R. zadaje dzieciom pytania: Gdzie wybierał się Adaś? Dlaczego chłopiec był zmartwiony? Jaką pogodę wskazywała prognoza w telewizji? Jaka pogoda była na wycieczce?
„Zjawiska atmosferyczne”
– R. rozmawia z dziećmi o zjawiskach atmosferycznych charakterystycznych dla poszczególnych pór roku. Pyta: Czym różni się lato od innych pór roku? Co dzieci robią w lecie, jaki to dla nich czas?Rodzic prezentuje dzieciom wyrazy kojarzące się z latem: słonko, wiatr, upał, piorun, ulewa. Dzieci układają nazwy z liter Alfabetu, rozpoznają i nazywają spółgłoski i samogłoski.
Jak mogą Państwo w codziennych aktywnościach wesprzeć swoje dziecko?
Aby utrwalić wiadomości o zmianach atmosferycznych możecie Państwo wspólnie z dzieckiem obejrzeć lub przeczytać prognozę pogody na najbliższe dni. Warto rozmawiać z dzieckiem na temat bezpiecznego zachowania nie tylko podczas burzy, ale także w czasie wichury i gradu. Należy przypominać dziecku o konieczności zabezpieczania się kremami z filtrem podczas przebywania na słońcu.
"Obrazy lata"
- ćwiczenie spostrzegawczości, logicznego myślenia. Rodzic kładzie różne obrazki, a dziecko wyszukuje wsród nich te, które kojarzą się z latem, np. motyle, słońce, muszla, morze, wiaderko i łopatka, rower, leżak, maliny, truskawki, kwiaty, zieleń, biedronka, okulary, wiśnie. Dziecko wybiera jeden obrazek i podpisuje go słowem "lato" i uzasadnia swój wybór.
A teraz pora na odrobinę zabawy:
1."Leżenie na piasku" dziecko biega w różnych kierunkach. Na hasło "pływam" dziecko na podłodze udaje pływanie w morzu; na hasło" bawię się na piasku" dziecko udaje budowanie zamku z piasku; na hasło " fala" dziecko udaje skakanie przez fale morskie itp.
- "Plażowanie" - dziecko stawia stopę na podłodze, gdzie leży np. skarpetka. Na dany sygnał podnosi skarpetkę palcami gołej stopy. Ćwiczenie wykonujemy raz jedną, raz drugą stopą.
- " Orzeźwienie" - pusta butelka plastikowa . Dziecko leży i dmucha na butelkę, aby ta się przewróciła. Następnie w leżeniu przodem trzymamy butelkę w jednej ręce i przekazujemy ją ruchem okrężnym z ręki do ręki przed twarzą i za plecami w jednym i drugim kierunku.
- " Przeciąganie prześcieradła" - dziecko kontra rodzic przeciągają prześcieradło. Wygrywa ten który przekroczy wyznaczoną linię.
- "Pokrzywa" - rodzic rzuca piłkę do dziecka wymieniając nazwy warzyw, owoców, krzewów. Na hasło "pokrzywa"nie można złapać piłki. Kto się pomyli, robi trzy pompki.
Praca plastyczna " Letni krajobraz" - narysuj dowolny rysunek wybraną techniką to co Ci się najbardziej kojarzy z latem.
"Lato" -
jak go widzisz i jak sobie wyobrażasz - przedstaw w dowolnej formie i podziel się z nami swoim pomysłem.
" Ja jako prezenter pogody" -
narysuj siebie jak przedstawiasz pogodę na najbliższe lato.
Wybuduj z klocków, które masz w domu plac zabaw na którym chciałbyś się pobawić latem.
Wykorzystując ruchomy alfabet układaj wyrazy, które poda Ci rodzic lub starsze rodzeństwo związane z latem.
Życzymy owocnej pracy, miłej zabawy i przyjemnego wypoczynku przy pracach plastycznych.
Wasze panie.